Jako malutkie dzieci, tuż po przyjściu na świat, wszyscy mamy podobne rysy twarzy i podobne cechy charakteru. Wygląd większości niemowląt pasuje do poniższych opisów fizjonomicznych twarzy. Duże, okrągłe oczy wskazują osobę, która odbiera świat wizualnie i jest na niego emocjonalnie otwarta. Nie osądza i nie jest podejrzliwa. Niemowlęta poznają świat, ucząc się rozpoznawać wzorce i są bardzo ufne. Okrągłe, pełne czoło wskazuje osobę, która żyje teraźniejszością i używa tego, co w danej chwili sprawdza się najlepiej. Wiemy, że dla dzieci życie jest ciągiem prób i błędów. Pyzate policzki wskazują osobę, która ma mnóstwo energii. Wiemy, że dziecko, kiedy nie śpi, znajduje się w ciągłym ruchu. Mały, zadarty nos wskazuje nieograniczone możliwości bezustannego powtarzania i natychmiastowego emocjonalnego reagowania na otoczenie. Niewątpliwie jest to prawdą w wypadku dzieci, które zawsze proszą, aby wszystko wielokrotnie dla nich powtarzać.
Czy u małych dzieci można cokolwiek wyczytać z twarzy skoro są tak do siebie podobne? Przecież twarz tak znacząco zmienia się na przełomie lat, że często nie jesteśmy w stanie się rozpoznać na starych zdjęciach. Zgadza się, ale w wieku kilku lat pewne cechy już się kształtują, układ kości jest już zaznaczony, a uszy wykształcone. I te elementy pozostaną niezmienione. Wiadomym jest, że im dziecko starsze tym więcej informacji można w takiej twarzy zobaczyć. Natomiast chciałabym się skupić na kilku cechach, łatwo odczytywanych dla rodzica, a mogących bardzo pomóc w odkrywaniu temperamentu i wnętrza potomka. Może dzięki temu łatwiej będzie się skupić na tym, co dziecko lubi i do czego ma predyspozycje, a nie na tym, co chce rodzic.
Czy u małych dzieci można cokolwiek wyczytać z twarzy skoro są tak do siebie podobne? Przecież twarz tak znacząco zmienia się na przełomie lat, że często nie jesteśmy w stanie się rozpoznać na starych zdjęciach. Zgadza się, ale w wieku kilku lat pewne cechy już się kształtują, układ kości jest już zaznaczony, a uszy wykształcone. I te elementy pozostaną niezmienione. Wiadomym jest, że im dziecko starsze tym więcej informacji można w takiej twarzy zobaczyć. Natomiast chciałabym się skupić na kilku cechach, łatwo odczytywanych dla rodzica, a mogących bardzo pomóc w odkrywaniu temperamentu i wnętrza potomka. Może dzięki temu łatwiej będzie się skupić na tym, co dziecko lubi i do czego ma predyspozycje, a nie na tym, co chce rodzic.
Patrząc na twarz możemy wyróżnić trzy obszary
odpowiadające za umiejętności intelektualne, emocjonalne i fizyczne.
Numer 1 jest to obszar czoła,
od linii włosów do brwi. Jego wielkość i szerokość, a także proporcjonalność w
stosunku do innych obszarów wskazuje na zdolności intelektualne dziecka. Jeśli jest to strefa dominująca w twarzy (u
kilkulatka lub starszej pociechy) to warto w nią zainwestować. Reszta twarzy w tym wypadku powinna być wąska
z małą szczęką i brodą. Należy dużo dziecku czytać, ćwiczyć jego wyobraźnie, pojęcia
i symbole abstrakcyjne, bawić się w gry ćwiczące spostrzegawczość, zmysł
obserwacyjny i kreatywność. Takie dziecko będzie miało swój świat wewnętrzny,
może się do niego wycofywać w poczuciu zagubienia.
Strefa 2 odpowiada za nasze życie emocjonalne, za
przeżywanie uczuć i towarzyskość. Sięga
od brwi do czubka nosa. Jeśli maluch ma pełne i szerokie policzki to na pewno
będzie garnął się do ludzi i lubił grupowe zabawy. W przypadku gdy cała buzia wraz z brodą jest
okrągła będzie on dzieckiem towarzyskim, lubiącym jeść, a także opiekującym się
zwierzątkami czy rodzeństwem.. Z tego powodu najlepsze będą dla niej/niego
zajęcia grupowe, gdzie będzie mogło wykazać się zdolnościami organizacyjnymi. Jeśli strefa ta jest najdłuższa to dziecko
może stać się leniwe i stawiać na komfort ponad wszystko.
Obszar 3 to obszar działania i wytrwałości fizycznej. Liczony jest od czubka nosa do brody. Gdy widzimy u swojej pociechy mała bródkę i w
ogóle najkrótszą część dolną to nie powinniśmy zmuszać jej do wymagających ćwiczeń
fizycznych. To nigdy nie będzie typ sportowy.
Natomiast jeśli ta część jest silnie zarysowana z mocnym i wystającym
podbródkiem to takie dziecko będzie nie do upilnowania. Trzeba mu dać przestrzeń, dać się zmęczyć,
wybiegać i postawić na zajęcia, gdzie niezbędną jest rywalizacja. Nie wolno za mocno naciskać, gdyż jak
kilkulatek się zaprze to będzie chciał wam udowodnić, ze jest w stanie wszystko
zrobić.
Istnieje wiele kombinacji tych obszarów, ja chciałam zwrócić
uwagę na te dominujące. Warto sprawdzić, szczególnie jak występują jakieś
problemy wychowawcze, które strefy dominują w twarzy dziecka. Bo jeśli maluch
ma niskie czoło i rozbudowaną dolną część, a rodzice organizują mu dużo zajęć statycznych
związanych z nauka to takie dziecko
będzie się buntować. Dla niego ruch, działanie i rywalizacja są żywiołem.
Trzeba wziąć to pod uwagę przy układaniu następnego grafiku zajęć.
W następnej części omówione zostały kolejne elementy twarzy dzieci,
które mogą pomóc w rozumieniu ich zachowań. Znajduje się ona tutaj;
http://www.psychologiawygladu.pl/2013/09/normal-0-21-false-false-false-pl-x-none_25.html
http://www.psychologiawygladu.pl/2013/09/normal-0-21-false-false-false-pl-x-none_25.html
0 komentarze:
Publikowanie komentarza
Wpisz swoje imię, wybierając pole NAZWA z listy. Możesz komentować za pomocą konta FB, klikając Facebook Comment. Dodając komentarz, akceptujesz regulamin strony.